07:59

Pelargonia pachnąca - anginka

Pelargonia pachnąca - anginka
Niedawno dostałam od koleżanki szczypkę geranium. Po dogłębnym zapoznaniu się z informacjami na temat tej rośliny stwierdziłam, że to może być fajny pomysł aby podzielić się z wami z tym co posiadam w swoich czterech kątach. Dlatego też rusza nowy cykl wpisów o roślinach. Uznałam, że skoro już jestem miłośnikiem kwiatów i roślin to czemu by o tym nie pisać.


Jakie też było moje zdziwienie, że geranium które otrzymałam to nic innego jak odmiana pelargonii. Jej dokładna łacińska nazwa to Pelargonium graveolens. Pochodzi z greckiego pelagros i oznacza dziób bociana i łacińskiego graveolens co znaczy silnie pachnący. I tak też jest w rzeczywistości. Wystarczy, że lekko potrzemy jej liście a wyczujemy silne i słodkie nuty zapachowe - głównie cytrynę. Otóż, te substancje zawarte w olejkach eterycznych działają przeciwzapalnie i przeciwwirusowo. Jej listki uśmierzają ból głowy, są dobre na rany po ukąszeniu owadów, dobrze sprawdzi się na drobne poparzenia i niewielkie rany. 
Osoby, które lubią eksperymentować mogą wykonać domowy napar, który świetnie nadaje się do płukania jamy ustnej w celu zabicia zarazków bądź aby odświeżyć oddech. 
Świetnym pomysłem jest dodanie kilku listków do kąpieli lub herbaty. Działanie rośliny będzie rewelacyjnie wpływać na skórę i poprawi nam nastrój. 
Jak wiecie są rośliny, które warto trzymać w sypialni przy łóżku. Anginka właśnie należy do tej grupy. Odkazi i ujemnie zjonizuje powietrze. Spokojny i zdrowy sen gwarantowany.
Copyright © 2016 pooderniczka , Blogger